DartsPL

22 gru 20223 min

„Ten rok był dla mnie świetny”

Na kilka naszych pytań odpowiedział Dave Chisnall. Anglika zapytaliśmy o jego odczucia względem tegorocznej edycji Mistrzostw Świata, o brak wygranego dużego turnieju telewizyjny i o jego sposoby na darterski treningu.
 

 

Dave Chisnall (ur. 12.09.1980) – angielski gracz darta, obecnie sklasyfikowany na 12 miejscu w Order of Merit. Triumfator 14 turniejów rankingowych PDC i trzykrotny finalista turniejów telewizyjnych PDC.
 

 
Jak ocenisz swoją formę przed startem Mistrzostw Świata?
 

 
Jestem obecnie w wyśmienitej formie i nie mogę doczekać się początku rozgrywek w Allly Pally. Jednym z ważniejszych elementów mojej gry jest regularne trafianie w potrójną 20. Wydaje mi się, że mój celownik jest dobrze nastawiony i jestem spokojny o maksy. (w meczu z Gildingiem maksy faktycznie były :D, przyp.red.)
 

 
No właśnie, Alexandra Palace – opowiedz nam trochę o atmosferze panującej podczas Mistrzostw Świata?
 

 
Atmosfera jest naprawdę niesamowita i czuć na każdym kroku, że to święto darta. Każdy, kto przekroczy progi Alexandra Palace z pewnością ją pokocha.
 

 
Zacząłeś ten sezon kapitalnie i prawie wygrałeś Mastersa. Odczuwasz jakiekolwiek rozczarowanie tym, jak potoczyły się dalsze losy tego sezonu?
 

 
Co za durne pytanie! Ten rok był dla mnie świetny i nie mam prawa narzekać. Jasne, zawsze można mieć do siebie trochę pretensji i oczekiwać jeszcze lepszych wyników. Wydaje mi się jendak, że wykorzystałem dobrze minione miesiące.
 

 
Jesteś świetnym zawodnikiem, ale wciąż brakuje w Twojej kolekcji wygranej w dużym turnieju telewizyjnym. Czego Ci zabrakło do odniesienia takiego sukcesu?
 

 
Szczerze? Wydaje mi się, że w pewnych momentach zabrakło mi po prostu odrobiny szczęścia. Jest wielu zawodników, których stać na grę na odpowiednim poziomie, ale czasem o tym, kto okaże się najlepszy, decyduje odrobina farta. Mi go często brakowało.
 

 
No właśnie – praktycznie wszystkie Twoje przegrane finały przypadały na rywalizacje z Philem Taylorem i Michaelem van Gerwenem. Uważasz ich za dwóch najlepszych zawodników w historii i czy to właśnie po części trochę pech, że musiałeś się z nimi mierzyć w decydujących spotkaniach?
 

 
Oj tak, zdecydowanie to dwóch najlepszych w historii tego sportu. Moim zdaniem na pierwszym miejscu jest Phil Taylor, a tuż za nim plasuje się Michael van Gerwen. Tak uważam, że miałem pecha, tym bardziej że trafiałem na nich w ich czołowej formie.
 

 
Jaki był Twoim zdaniem Twój najlepszy mecz w karierze?
 

 
Ten przeciwko Michaelovi van Gerwenowi z ćwierćfinału Mistrzostw Świata 2020.
 

 
Grasz w darta od wielu lat. Trudno było utrzymać swoją pasję do lotek przez ten czas? Miałeś jakieś momenty zwątpienia?
 

 
Tak, jeszcze na początku miałem moment załamania. Wtedy grałem bardzo dużo w piłkę nożną i marzyła mi się też kariera w tym sporcie. Potem przyszła jednak kontuzja, która uniemożliwiła mi dalsze trenowanie piłki. To był ten moment, kiedy na dobre poświęciłem się dartowi.
 

 
Grasz na lokalnych turniejach? Od innych zawodników z czołówki słyszeliśmy, że często decydują się na taki sposób treningu
 

 
Tak, zdarza mi się odwiedzić mniejsze turnieje w Anglii. Ograniczam się jednak do miejscowości, w której mieszkam. Nie jeżdżę nigdy dalej w głąb kraju.
 

 
Pochodzisz z tej samej miejscowości, co Michael Smith. Jesteście dobrymi kumplami i trenujecie czasem razem?
 

 
Jasne, znamy się bardzo dobrze, a w młodości graliśmy nawet w piłkę w tym samym klubie. Wspólnych sesji treningowych jednak nie przeprowadzamy.
 

 
Z którymi darterami jeszcze się kumplujesz?
 

 
Mam w Tourze kilku dobrych znajomych, z którymi spędzam czas podczas turniejów. Bardzo lubię Daryla Gurneya, Stephena Buntinga, Callana Rydza i Chrisa Dobeya.
 

 
Co sądzisz o Krzysztofie Ratajskim? Myślisz, że jest w stanie wejść na dobre do czołowej 10 na świecie?
 

 
Krzysztof jest wyśmienitym zawodnikiem. Patrząc na jego możliwości, uważam że na spokojnie może przedrzeć się do top 10!
 

 
A Sebastian Białecki? Słyszałeś o naszym największym darterskim talencie?
 

 
Będę szczery – słyszałem co nieco o Sebastianie, ale nie wiem o nim zbyt dużo. Nigdy też z nim nie grałem i trudno mi o jakąkolwiek opinię.
 

 
Co mógłbyś doradzić amatorskim zawodnikom? Jak poprawić swoje umiejętności?
 

 
Niczego specjalnego nie jestem w stanie wymyślić. Recepta na poprawienie swoich umiejętności darterskich jest bardzo prosta – trzeba po prostu dużo rzucać!
 

 
A jak to jest z wagą lotek? W jaki sposób najlepiej ustalić, jaka jest dla nas odpowiednia? Czy może lepiej trzymać się jednej wagi i starać się odpowiednio wyćwiczyć rzuty takimi lotkami?
 

 
Nie wiem, mnie ten problem nigdy dotyczył. Od początku swojej kariery grałem lotkami 22g i nigdy nie miałem potrzeby ich zmieniać.
 

 
W jaki sposób trenujesz?
 

 
Głównie praktykuje jedną grę treningową. Ustalam sobie dziesięć pól na tarczy i staram się je trafić w 10 rzutach. Moim zdaniem to najefektywniejszy sposób treningu, dzięki któremu można opanować trafianie we wszystkie pola na tarczy.
 

 
Które rzadko rzucane podwójne są Twoimi ulubionymi?
 

 
Najlepiej wychodzą mi D9 i D19
 

 
Wielu darterów zajmuje się w wolnym czasie wędkowaniem. Jakie są twoje pozadarterskie zajawki?
 

 
Ja akurat na ryby nie chodzę. Często zdarza mi się za to grać w golfa i snookera!
 

 

 
Bardzo dziękujemy za pomoc w uzyskaniu odpowiedzi na pytania do Dave'a Łukaszowi Ozygale!
 

 
Witrynę wspiera sklep DartTown.pl - specjalistyczny sklep darterski działający i wspierający darta od 2010 roku.