top of page
  • DartsPL

WDF – podsumowanie października

Trzy turnieje rangi gold rozegrano w październiku w WDF. Naszą uwagę należy jednak skupić na turniejach w Danii i na Węgrzech, gdzie wśród uczestników znaleźli się Polacy.


Rywalizacja w turniejach WDF wchodzi w decydującą fazę. Pierwszego stycznia 2022 rozpoczną się Mistrzostwa Świata tej organizacji w Lakeside. Finały zaplanowano w niedzielę tydzień później (9 stycznia) – dla mężczyzn, kobiet, juniorów oraz juniorek. Z kluczowych informacji dla fanów polskiego darta na dwa miesiące przed startem zawodów Sebastian Steyer zajmuje miejsce premiujące go do gry w tym turnieju! Październik był nie tylko dla niego bardzo dobrym miesiącem.


Początek październikowego grania w Danii

W dniach 1-3 października rozegrano dwa turnieje w duńskim Esbjergu. W tych eventach na liście uczestników znalazło się trzech Polaków: Sebastian Steyer, Karol Wilgosiewcz oraz Marcin Słomski. Karol i Słoma pojechali przede wszystkich zdobywać doświadczenie na wydarzeniach tej rangi, Sebastian natomiast walczyć o punkty do rankingu, by przybliżyć się do awansu do Lakeside. Wilgosiewcz, który wśród znajomych słynie z tego, że wszystkim dookoła życzy „dobrej gry”, sam kawał wspomnianej „dobrej gry” w Danii zaprezentował. W Denmark Open zajął 33 miejsce, co jest jego jednym z większych sukcesów do tej pory. Gracz z Oławy nie mógł także nachwalić się organizacji tego turnieju. WDF w Danii to był powiew profesjonalizmu. – relacjonował redakcji DartsPL – Zapisy odbywały się online. Gdy dotarliśmy na halę każdy otrzymał rozpiskę z godziną i numerem tarczy, gdzie będzie grał. Wszystko odbywało się z punktualnością co do minuty. Starannie przygotowane boxy, tarcze w świetnym stanie oraz znani gracze dookoła. To wszystko motywowało, a nie stresowało. W Danii udało mi się zagrać na poziomie, który normalnie jest dla mnie nieosiągalny i temu zawdzięczam kilka zwycięstw. Niezapomniane wrażenia. Marcin Słomski wcale nie był dużo bardziej powściągliwy w pochwałach w rozmowie z DartsPL – To miejsce działa na wyobraźnie. Byłem w stanie zagrać powyżej swoich codziennych umiejętności, co mnie bardzo usatysfakcjonowało. Organizacja na najwyższym poziomie, sam kraj także przypadł mi do gustu. Super było zmierzyć się i podpatrywać wielu czołowych graczy WDF. Poziom był bardzo zaawansowany.


Półfinały i finały zostały przeniesione z boxów na scenę. Co ciekawe, zarówno Wilgosiewicz, jak i Słomski zwrócili uwagę, że zawodnicy wówczas zaczęli odczuwać większą presję, a mecze stały się mniej agresywne. Poziom rzutów znacznie się osłabił, a darterzy zaczęli walczyć przede wszystkim ze stresem. Transmisję z najważniejszych spotkań prowadzono na YouTube, która jest dostępna tutaj. W Denmark Open (gold) zwyciężył Francuz Thibault Tricole, który w finale pokonał 6:3 Szweda Andreasa Harryssona. Dla Tricole był to czwarty tytuł rangi BDO/WDF.


W Denmark Masters (silver) bezkonkurencyjny okazał się półfinalista Mistrzostw Świata BDO z 2016 Richard Veenstra. Holender w finale ograł Szweda Ricky’ego Naumana po deciderze. Zadowalające rezultaty w Danii osiągnął Sebastian Steyer. The Dream w Denmark Open był 33, a w Denmark Masters 17. Cenne punkty, które dotąd zdobył plasują go na drugiej pozycji rankingu WDF dla Europy Wschodniej. Lokata numer 1 i 2 daje awans na Mistrzostwa Świata w Lakeside i to właśnie główny cel Seby na ten sezon.

Organizacja Denmark Open stała na świetnym poziomie, ale także nasi zawodnicy zaprezentowali się z dobrej strony.

zdjęcie: archiwum prywatne Karola Wilgosiewicza


Dwa wielkie eventy na Wyspach

Sporym zainteresowaniem cieszyły się październikowe turnieje na Wyspach Brytyjskich. Najpierw w angielskim Bridlington rozegrano British Open i British Classic. Tydzień później (22-24.10) w walijskim Prestatyn odbyły się Red Dragon Welsh Open i Red Dragon Welsh Classic. W British Open (gold) zwyciężył Scott Marsh, 6:5 pokonał Connora Scutta. Marsh przegrywał już 2:5, by doprowadzić do decidera, w którym skończył 11-lotką i zgarnął tytuł! Dla 39-letniego Marsha to pierwszy tytuł tej rangi. Zwycięstwo w turnieju rangi gold daje „złoty bilet” do Lakeside bez konieczności patrzenia w ranking. Tego dnia spisywał się naprawdę świetnie, ponieważ po drodze do finału eliminował między innymi Neila Duffa, Martina Atkinsa oraz Michaela Warburtona. Wśród uczestników nie zabrakło między innymi 15-letniego Leightona Bennetta, który po pasjonującym starciu odpadł w last32 z legendą BDO Martinem Adamsem. Do fazy last16 dotarł zwycięzca Polish Open z 2018 Carl Wilkinson. Wśród pań zwyciężyła Fallon Sherrock. W British Classic najlepszy okazał się Jimmy McEwan. Szkot w finale pokonał 6:5 Rhysa Haydena. W turnieju wystąpili między innymi Arron Monk (last4) oraz zwycięzca Challenge Tour UK 2021 Jim Williams (last16).


W Welsh Open (gold) fantastyczny rajd po tytuł zanotował Cameron Menzies. Szkot, być może pamiętany przez niektórych z Polish Open 2017, w turnieju sponsorowanym przed Red Dragona eliminował między innymi obu finalistów British Open – Marsha (4:1) i Scutta (4:1). W półfinale rozprawił się z numerem jeden światowego rankingu WDF Brianem Ramanem. Belg prowadził już 2:0, ale w deciderze to Menzies był lepszy, a ostatniego lega skończył 13-tą lotką. W finale rozpędzony Szkot nie dał szans Jamesowi Hurrellowi i rozbił go 6:0, zdobywając kwalifikację do Lakeside. Wspomniany wyżej dwukrotny triumfator Police Masters w 2016 i 2017 w ćwierćfinale pokonał byłego lidera rankingu WDF i wciąż aktualnego Mistrza Świata BDO/WDF Wayne’a Warrena 4:1. W walijskim Prestatyn rozegrano także Welsh Classic (silver), które padło łupem Thibault Tricole. Francuz zgarnął drugi tytuł w październiku. Tym razem w finale triumfował nad Jimem Williamsem 6:2.

Cameron Menzies zwyciężył w Red Dragon Welsh Open i zapewnił sobie udział w Lakeside.


Burt i Gates najlepsi za oceanem

W październiku dwa turnieje rangi silver odbyły się także w Kanadzie i USA. W kraju liścia klonowego rozegrano Klondike Open, a w nim najlepszy okazał się Shawn Burt. W finale nie dał mu rady Dawson Murschell (2:5). W Stanach Zjednoczonych zwyciężył Leonard Gates. Doświadczony 50-latek zgarnął 23. tytuł rangi BDO/WDF, a w najważniejszym pojedynku nie miał litości dla pukającego do bram PDC Danny’ego Lauby’ego Juniora. Było 6:1. Obsada turnieju Virginia Beach Classic 2021 była naprawdę mocna. W ćwierćfinałach odpadli między innymi Darin Young czy zdobywca dwóch tytułów WDF w 2021 Jules van Dongen.


Ćwierćfinał Steyera na Węgrzech

Rywalizację w październiku zakończyły dwa turnieje na Węgrzech. W ostatni weekend minionego miesiąca rozegrano Hungarian Masters (silver) oraz Hungarian Classic (bronze). Ten pierwszy szczególnie dobrze będzie wspominał Sebastian Steyer, który nie krył zadowolenia ze swojego rezultatu, jakim było dojście do ćwierćfinałów – Jestem mega zadowolony. Utrzymałem drugie miejsce w mojej części rankingu. Wszystko w kontekście awansu do Lakeside rozegra się w Pradze (20 listopada odbędzie się tam Czech Open – silver – dop.red.). W Hungarian Masters poziom był naprawdę wysoki. Większość meczów odbywała się na średniej 85-90. Odpadłem w last8 z Fadeevem, ale nie mam do siebie pretensji. Zagrałem bardzo dobry mecz, ale on był jeszcze lepszy. Węgrzy słyną z dobrej organizacji turniejów i nie inaczej było tym razem. Steyer w ćwierćfinale przegrał 3:5 z Rosjaninem Kirillem Fadeevem. Wcześniejsze wyniki Polaka: 4:1 vs Gergely Lakatos (last128), 4:0 vs Patrik Tekauer (last64), 4:1 vs Olah Sandor Balazs (last32), 5:3 vs Brian Lokken (last16). Tego dnia w Budapeszcie bezkonkurencyjny był inny Rosjanin – Aleksey Kadochnikov (wygrana 6:5 z Antonym Allenem w finale).


W Hungarian Classic Steyer dotarł do fazy last32, gdzie uległ 2:4 Węgrowi Baloghowi Bele. Wcześniej pokonał 4:1 Jazbara Bernarda oraz 4:0 Kalaposa Arpada. W turnieju zwyciężył Mark Barilli. Szkot w finale okazał się lepszy Anglika Nicka Fullwella.

Sebastian Steyer po udanych turniejach na Węgrzech utrzymał drugie miejsce w rankingu WDF Europy Wschodniej. 20 listopada w Pradze zawalczy o kwalifikację do Lakeside.


Intensywne, listopadowe granie

Według rangi najważniejsze eventy czekają nas w weekend 12-14 listopada. Wtedy odbędą się dwa turnieje gold: Seacoast Open (USA) oraz Irish Open (Republika Irlandii). Jednak dla fanów polskiego darta najważniejszy będzie 20 listopada, ponieważ wtedy w Pradze swój awans do Lakeside będzie starał się przypieczętować Sebastian Steyer. Według wstępnych informacji w Czechach możemy spodziewać się jeszcze kilku Polaków. Zapisy odbywają się online i trwają do 12 listopada. Szczegóły TUTAJ



Autor: Tomasz Brodko

Post: Blog2_Post
bottom of page