top of page
  • DartsPL

WDF – podsumowanie października

W World Darts Federation w minionym miesiącu turnieje zawitały niemal w każdy zakątek świata. Z bardzo dobrej strony zaprezentował się Sebastian Steyer, który na Węgrzech dotarł do półfinału.


Październik obfitował w turnieje w aż ośmiu krajach. Rok kalendarzowy powoli dobiega końca, zatem ilość eventów WDF również będzie z czasem maleć. Wszak w listopadzie narzekać nie można, ale grudzień będzie stał pod znakiem tylko World Masters.


Dużo grania na Wyspach

W minionym miesiącu żaden turniej nie miał rangi gold, a najbardziej prestiżowe silvery gościły w Zjednoczonym Królestwie. Jednym z nich był weekend w Irlandii Północnej. W North Ireland World Matchplay jednym z faworytów był gospodarz Neill Duff. Numer dwa rankingu odpadł w last16 po deciderze z Amerykaninem Jimem Widmayerem. Po raz kolejny dobrze zaprezentował się Kai-Fan Leung. Gracz z Hongkongu dość pewnie eliminował przeciwników, ale w półfinale 3:4 przegrał z Chrisem Landmanem. Holender w Bellini zdecydowanie przewyższał grą swoich rywali. W finale nie dał żadnych szans Shaunowi Griffithsowi i zwyciężył 5:1. To było jego pierwszy triumf w tym roku, a czwarty w karierze na poziomie BDO/WDF. Mimo braku wielu pucharów w gablocie, dość regularna gra pozwoliła mu wspiąć się na ósme miejsce w Order of Merit WDF. W turnieju kobiet Lisa Ashton w finale pokonała Lorraine Winstanley. W ten sam weekend odbył się także North Ireland Open. Wśród panów porażki nie zaznał Darren Johnson (wygrana w finale z Nickiem Kennym). U pań dublet zgarnęła Lisa Ashton. Tym razem w najważniejszym pojedynku okazała się lepsza od Lorraine Hyde.

źródło: Dartn.de

Chris Landman zwyciężył w North Ireland World Matchplay, a dzięki swojej dobrej grze w tym roku plasuje się na ósmej lokacie w rankingu światowym


W Londynie odbył się Viking Cup, który nosi imię niedawno zmarłego Andy’ego Fordhama. Lista startowa była bardzo zbliżona do tej z Irlandii Północnej. Na przestrzeni początkowych rund bardzo imponowała dyspozycja Nicka Kenny’ego. Walijczyk aż trzykrotnie przekraczał średnią 100pkt. Jego znakomity marsz został zastopowany dopiero w finale, a tam 2:5 uległ Richiemu Howsonowi. Dla Anglika był to pierwszy triumf w karierze na tym poziomie. Wśród kobiet niespodzianek nie było. Triumfatorką okazała się Beau Greaves. Angielka zwłaszcza pod nieobecność Lisy Ashton stała się murowaną faworytką. W finale 5:2 ograła Rhian O’Sullivan.


Silvery w Belgii i na Węgrzech

Początek miesiąca skierował oczy kibiców WDF na Belgię. W tamtejszej Brugii rozegrano dwa turnieje rangi silver. Co ciekawe nie brakowało tam prawdziwych tuz największej federacji darterskiej świata. Faza last32 w Bruges Open okazała się pogromem dla uznanych zawodników. Wtedy z turniejem pożegnali się Neil Duff, Kai Leung, Nick Kenny, Jamie Lewis, Thibault Tricole czy Wesley Plaisier. W ćwierćfinale emocjonujący pojedynek stoczyli Richard Veenstra i Neil Duff, a po deciderze lepszy okazał się ten pierwszy. Półfinały okazały się szczęśliwe dla gospodarzy. 4:3 Andy Baetens pokonał Veenstrę i w takich samych rozmiarach Robbie Knops Chrisa Landmana. Zwłaszcza obecność Knopsa była sporą sensacją. Ledwie 143 gracz tegorocznego Challenge Tour miał okazję na pierwszy wygrany turniej WDF w karierze, ale w finale po deciderze uległ bardziej doświadczonemu Beatensowi, na którego konto wpłynęło półtora tysiąca euro. Wśród kobiet rywalki w tle zostawiła Aileen de Graaf. W Belfry Open Belgowie nie wykręcili już tak dobrego rezultatu. Wszak półfinał Beatensa na pewno nie można nazwać złym wynikiem, ale w last4 nie miał większych szans przeciwko dobrze dysponowanemu Olde Kalterowi. Holender w finale przegrał z obecnym liderem rankingu Jamesem Hurrellem. Anglik w drodze do tytułu eliminował między innymi Jamie Lewisa, Kai Leunga i jedno z odkryć tego roku Alexandra Merkxa. U kobiet dublet zgarnęła Aileen de Graaf.


Pod koniec października WDF gościł w Budapeszcie. Na Węgrzech zameldowało się aż ośmiu Polaków: Adam Antoniak, Andrzej Terlecki, Karol Wilgosiewicz, Paweł Paszkowski, Paweł Styczyński, Robert Rodkiewicz, Sebastian Steyer i Wojtek Stryjski. Spośród 207 graczy na liście startowej w Hungarian Classic najlepiej zagrał Moreno Blom. Holender w finale 5:3 pokonał Benjamina Pratnemera. Najlepszy z biało-czerwonych był Sebastian Steyer. The Dream dotarł do last16, gdzie 2:4 przegrał ze Szkotem Markiem Barillim. Polak jeszcze lepiej zaprezentował się w Hungarian Masters. W last32 do zera ograł Austriaka Marcela Steinachera, w last16 4:2 Czecha Jaroslava Navrotnego, a w ćwierćfinale 4:1 Kai-Fan Leunga! W półfinale niestety nie dał rady Jeffreyowi de Graaf, ale może być bardzo dumny ze swojej gry. Tym samym wyrównał swój najlepszy wynik z tego sezonu. W półfinale zatrzymał się także w Balaton Masters. W Hungarian Masters zwyciężył Czech Dalibor Smolik.

Sebastian Steyer ma za sobą znakomity weekend na Węgrzech. W Hungarian Masters wyrównał swój najlepszy wynik z tego sezonu i dotarł do półfinału


Granie za oceanem

Jak co miesiąc WDF-owskie granie miało miejsce poza Europą. Silver rozegrano w Australii. Bunbury Classic padło łupem Joe Comito. Australijczyk w finale pokonał 5:4 swojego rodaka Kima Lewisa i po siedemnastu latach przerwy znów poczuł smak zwycięstwa w turnieju WDF. Na południowy-zachód od Bunbury odbył się bronze North Island Classic. W Nowej Zelandii porażki nie zaznał Johny Tata. Dla Nowozelandczyka było to już drugie zwycięstwo w tym roku. W decydującym starciu okazał się lepszy od Haupaia Puhy. 37-letni The Hopes mimo porażki i tak jest najwyżej sklasyfikowanym darterem z Oceanii, a w głównym rankingu zajmuje bardzo wysokie czwarte miejsce.


Blisko 200 graczy stawiło się w Nashua (USA), by powalczyć o triumf w Witch City Open. Końcowe rozstrzygnięcia nie przyniosły niespodzianek. Zwyciężył Danny Lauby, dzięki czemu wspiął się na 15 lokatę w rankingu światowym. W finale 6:1 rozbił swojego rodaka Jaya Waugha.


Plan na listopad

Listopad to ostatni miesiąc w tym roku, kiedy kalendarz turniejowy będzie pękał w szwach. Eventy Gold odbędą się w Irlandii, a Polaków możemy spodziewać się na Łotwie i w Czechach.


W rankingu przewodzi James Hurrell przed Neilem Duffem i Lukiem Littlerem. Niższe lokaty zajmują Haupai Puha, Jelle Klaasen, Mark Barilli, Andy Baetens i Chris Landman. Najwyżej sklasyfikowanym Polakiem pozostaje Sebastian Białecki (49 miejsce). Do pierwszej setki wskoczył Sebastian Steyer, który obecnie jest 94. Wśród kobiet pierwsze miejsce zajmuje Beau Greaves, a za nią plasują się Deta Hedman i Lisa Ashton.


Autor: Tomasz Brodko

Post: Blog2_Post
bottom of page