top of page
  • DartsPL

Czas na Mistrzostwa Åšwiata WDF 2022!

2 kwietnia w Lakeside rozpoczną się Mistrzostwa Świata WDF. Wśród uczestników znalazł się Sebastian Steyer, dla którego będzie to drugi występ w tych prestiżowych rozgrywkach.


Czasy kiedy BDO wcale nie odstawało prestiżem od PDC bezpowrotnie minęły. Jednak kilka lat temu Mistrzostwa Świata BDO były równie ważne. Do dziś John McDonald zapowiadając zawodników sumuje tytuły mistrzowskie zdobyte pod egidą obu federacji. Po upadku BDO Mistrzostwa Świata zmieniły nazwę na Mistrzostwa Świata WDF. Nie zmieni się za to miejsce rozgrywania eventu. Będzie nim legendarne Lakeside Country Club w południowo-wschodniej Anglii w hrabstwie Surrey.


Steyer podejmie Richardsona

Najważniejsza informacja dla nas jest taka, że w turnieju wystąpi Sebastian Steyer. Polak kwalifikację wywalczył sobie przez drugą lokatę w rankingu Europy Wschodniej. Oprócz niego z tej części Europy w Lakeside zagra Rumun Laszlo Kadar. Dla naszego reprezentanta będzie to drugi występ w tych rozgrywkach. Debiutował w 2020, kiedy odpadł w pierwszej rundzie z obecnym posiadaczem karty PDC, Belgiem Mario Vandenbogaerde. W 2022 rozgrywki rozpoczną się od 1/32. Rywalem The Dreama będzie James Richardson. 48-letni Anglik ma całkiem spore doświadczenie. Między innymi 4-krotnie występował w Mistrzostwach Świata PDC (najlepszy wynik to last16 w 2018 roku). W minionych latach plasował się w okolicach 50 miejsca PDC Order of Merit, ale pod koniec 2019 stracił kartę zawodniczą. Obecnie występuje w Challenge Tour, a tam zajmuje 37 lokatę. Wydaje się, że wszystko co najlepsze James ma już za sobą, ale na pewno nie nazwałbym go darterem po drugiej stronie rzeki. W drugiej części marca z dobrej strony zaprezentował się w Modus Online League. Zwyciężył między innymi z Hoganem, Edgarem czy Alcinasem. Moim zdaniem jego starcie ze Steyerem będzie bardzo wyrównane. Obaj za pewne wejdą na wyżyny swoich możliwości. W pierwszej rundzie rozstawiona szesnastka otrzymała wolny los, zatem znany jest już darter, który podejmie lepszego z pary Steyer/Richardson. A będzie nim turniejowa dziesiątka Scott Marsh. W lutym formę Anglika podczas weekendu WDF na Słowacji sprawdził inny utalentowany Polak – Sebastian Biela. Z dobrych informacji Sebastian jest już po zabiegu ręki, a obecnie nie odczuwa bólu podczas gry. Steyer mając na radarze Richardsona i Marsha nie będzie miał w Lakeside łatwego zadania, ale na pewno stać go na wyrównaną grę i emocje do ostatniej lotki. Sam Sebastian jest tego samego zdania, o czym opowiadał mi przy okazji Grand Prix POD w Tarnowie Podgórnym.

Do Lakeside jadę w znakomitym humorze. Jestem bardzo szczęśliwy, że udało mi się zakwalifikować. To będzie mój drugi występ na Mistrzostwach Świata i nikt mi już tego nie zabierze. Na zawsze to zostanie w mojej pamięci i wspomnieniach. Z wszystkimi uczestnikami znam się bardzo dobrze. Między nami panuje naprawdę przyjazna atmosfera. Bardzo cieszę się, że niedługo znów ich zobaczę. Jeśli chodzi o mojego rywala w pierwszej rundzie – Richardsona, to uważam, że będzie to wyrównany mecz. Generalnie poziom wszystkich zawodników jest zbliżony. Często o zwycięstwie będzie decydowała jedna lotka lub kto lepiej opanuje nerwy. Richardson miał w ostatnim czasie lepsze i gorsze momenty, a ja jadę zmotywowany i tanio skóry nie sprzedam. – stwierdził Steyer

Mecz biało-czerwonego zaplanowano na niedzielę 3 kwietnia na 23:20, a prawa do transmisji posiada Eurosport.

Sebastian Steyer już osiągnął wielki sukces - zdobył kwalifikację na Mistrzostwa Świata WDF 2022. Teraz zostaje zaprezentować się z dobrej strony i udowodnić, że nie był to przypadek


Format turnieju

W Lakeside wystąpi 48 mężczyzn. 32 zagra w 1/32, a rozstawiona szesnastka do gry przystąpi od drugiej rundy (1/16). Ich rywalami będzie szesnastu zwycięzców wcześniejszych spotkań. Kilku uczestników w 2021 stanowiło o sile WDF, ale w międzyczasie udało im się zdobyć kartę i wskoczyć do PDC. Pomimo zakazu gry dla graczy z PDC w turniejach WDF, najbardziej prestiżowa organizacja zrobiła ukłon w stronę tych darterów i pozwoliła im wystąpić w turnieju. Mistrzostwa Świata WDF pierwotnie miały odbyć się w styczniu, ale z powodu wzrostu zakażeń na całym świecie turniej przeniesiono na kwiecień. Otwarcie gier będzie miało miejsce w sobotę 2 kwietnia, a finał w niedzielę 10 kwietnia. Piekielnie trudno jest wytypować zwycięzcę gier, a Sebastian Steyer wskazał Thibault Tricole’a jako pretendenta do tytułu. Format gier będzie łudząco przypominał ten z MŚ PDC, ponieważ darterzy zagrają w formacie setowym. W pierwszej rundzie best of 3 sets, w drugiej i trzeciej best of 5 sets, w ćwierćfinałach best of 7 sets, w półfinałach best of 9 sets, a w finale best of 11 sets. Pula nagród w turnieju mężczyzn wyniesie 200 000 funtów, a zwycięzca zgarnie 50 tysięcy.


Lista graczy rozstawionych:

1. Brian Raman

2. Thibault Tricole

3. Wayne warren

4. Aaron Turner

5. Neil Duff

6. James Hurrel

7. Andy Baetens

8. Luke Littler

9. Richard Veenstra

10. Scott Marsh

11. Jules van Dongen

12. Nick Fullwell

13. Michael Warburton

14. Cameron Menzies

15. Leonard Gates

16. Antony Allen

Thibault Tricole nie miał szczęścia na Q-Schoolu i wciąż pozostaje bez karty PDC. W Lakeside będzie rozstawiony z numerem dwa i na pewno należy go wymieniać w gronie faworytów do tytułu mistrzowskiego


Nie tylko kategoria mężczyzn

Mistrzostwa Świata WDF to darterskie święto w każdych kategoriach. W tym samym czasie rywalizować będą kobiety. Wprawdzie kilka tygodni przed startem z udziału zrezygnowała Fallon Sherrock, ale na liście startowej i tak nie zabraknie gwiazd. Wśród 24 reprezentantek płci pięknej, które w Lakeside wystąpią, z jedynką rozstawiona jest, uczestniczka także Mistrzostw Świata PDC, Deta Hedman. Z dwójką Australijka Corrine Hammond, a trójką Holenderka Anca Zijlstra. Nie można pominąć również utalentowanej Japonki Mikuru Suzuki. To ona wygrywała ostatnie dwa kobiece Mistrzostwa Świata w Lakeside! Na łamach DartsPL relacjonowałem charytatywny pojedynek Mikuru z Philem Taylor w maju 2020, o którym możecie przeczytać TUTAJ. Brak rozstawienia Azjatki wynika oczywiście z tego, że nie jest sklasyfikowana wysoko w rankingu WDF. Po prostu nie brała udziału w europejskich turniejach, których w kalendarzu jest najwięcej.

Mikuru Suzuki w Lakeside będzie bronić tytułu Mistrzyni Świata. Plany może pokrzyżować jej między innymi Deta Hedman, ponieważ forma Japonki jest wielką niewiadomą


Organizatorzy nie pominęli także młodzieżowców. W Lakeside zagrają juniorzy i juniorki. Wśród chłopców faworytem do zwycięstwa jest Leighton Bennett. 16-letni Anglik w finale grał już w poprzednich dwóch edycjach. W 2019 pokonał 3:0 Nathana Girvana, a w 2020 uległ 0:3 Keanowi Barry’emu (w 2021 mistrzostw nie rozegrano z powodu pandemii). Juniorów na MŚ zagra czterech. Oprócz Bennetta będzie to inny Anglik Charlie Large, Niemiec Luis Liptow oraz Holender Bradly Roes. Do gry uprawniony byłby także inny reprezentant Anglii – Luke Littler, ale jemu udało się zakwalifikować do turnieju seniorów. Jeśli chodzi o system gier juniorek, to tutaj od razu zobaczymy mecz finałowy. Zmierzą się w nim Angielka Eleanor Cairns oraz Niemka Wibke Riemann. 2022 jest pierwszym rokiem, w którym przy tarczy zagrają również dziewczynki.


Rys Historyczny

Mistrzostwa Świata WDF (a właściwie wcześniej MŚ BDO) rozgrywane są od 1978 roku. Najwięcej tytułów mistrzowskich zgarnął Eric Bristow – aż 5 (zagrał w 10 finałach). Czterokrotnie puchar w górę wzniósł Raymond van Barneveld, trzykrotnie Martin Adams, John Lowe i Glen Durrant. Tytuł Mistrza Świata będzie bronił Wayne Warren. Walijczyk w 2020 w finale pokonał swojego rodaka Jima Williamsa. Jeśli chodzi o historię Polaków na tej imprezie, to nie jest ona szczególnie bogata. Debiutanckim biało-czerwonym był Krzysiek Ratajski w 2009, ale odpadł w pierwszej rundzie z Holendrem Edwinem Maxem (2:3 w setach). Nieco lepiej poszło Polish Eagle’owi w 2017. Wtedy w pierwszym meczu pokonał Wesleya Harmsa 3:0, ale w last16 uległ Dariusowi Labanauskasowi 3:4. W 2019 debiut zaliczył Krzysiek Kciuk. W rundzie wstępnej wygrał z Duńczykiem Brianem Lokkenem 3:1. W last32 po raz drugi zaznał smaku zwycięstwa – 3:1 z Anglikiem Davem Parlettim. Swoją przygodę zakończył na fazie last16, gdzie bez straty seta pokonał go Scott Mitchell. Czwartym turniejem z Polakiem w obsadzie był wspominany wyżej ten w 2020, a wtedy Sebastian Steyer przegrał w pierwszej rundzie 0:3 z Belgiem Mario Vandenbogaerde. Miejmy nadzieję, że tym razem The Dream napisze piękną historię na Mistrzostwach Świata i tego oczywiście mu życzę!


Autor: Tomasz Brodko

Post: Blog2_Post
bottom of page