top of page
  • DartsPL

Kto zaskoczy w 2021 roku?

Miniony sezon przyniósł kibicom darta sporo niespodzianek. Na wielkiej scenie zaprezentowali się zawodnicy, którzy wcześniej nie należeli do ścisłej czołówki. Jose de Sousa, Dirk van Duijvenbode i Devon Petersen zawładnęli sercami fanów i szybko stali się ich ulubieńcami. Kto może pójść w ich ślady w tym roku?

Rok 2020 był po prostu dziwny. Pandemia wywróciła świat do góry nogami i nie inaczej było w przypadku darta. Najpierw wstrzymanie rozgrywek, potem parę turniejów kamerkowych aż w końcu powrót do turniejów, ale bez udziału kibiców, co w przypadku tej dyscypliny wydawało się nierealne. Rozgrywki po restarcie stały się jeszcze bardziej nieprzewidywalne i pełne niespodzianek. Kilku darterów poczyniło ogromny krok naprzód i ku zdziwieniu przebyli ekspresową rolę od średniaka do zawodników z czołówki. Mało kto spodziewał się, że Jose de Sousa, który sezon zaczynał w okolicach 50 miejsca w rankingu, wystrzeli na 15 lokatę i wygra przy okazji Grand Slam of Darts! Mało kto spodziewał się, że Dirk van Duijvenbode z taką regularnością będzie pojawiał się w ćwierćfinałach telewizyjnych turniejów. I w końcu mało kto spodziewał się, że Devon Petersen ustabilizuje swoją formę i potwierdzi swój ogromny potencjał, wygrywając przy tym swój pierwszy turniej PDC. Jesteśmy dopiero na początku nowego darterskiego roku, ale już możemy zastanawiać się, kto najbardziej zaskoczy i poczyni ogromne postępy, stając się w darcie kimś więcej niż tylko jednym z wielu. Sprawdźcie, kto naszym zdaniem może zaliczyć świetny sezon.

1. Luke Humphries


Zacznijmy od dość oczywistego wyboru – od zawodnika, który od wysokiego C rozpoczął 2021 rok i już pracuje sobie na miano sensacji tego sezonu. Luke Humphries oczywiście nie jest postacią anonimową. Na swoim koncie ma wygraną w Młodzieżowych Mistrzostwach Świata PDC w 2019 roku i już od kilku dobrych lat przyległa do niego łatka wielkiego talentu i wschodzącej gwiazdy. Sęk w tym, że jak dotąd Cool Hand Luke nie do końca spełniał wysokie nadzieje i oczekiwania względem jego osoby. Brakowało mu jak dotąd sezonu przełomowego, który na dobre pokazałby, że jest w stanie być kimś w PDC. Do tej pory momenty świetne przeplatał z tymi nienajlepszymi i więcej było niestety tych drugich. Pamiętamy chociażby jego porażkę w pierwszej rundzie Mistrzostw Świata z Paulem Limem. Sezon 2021 może być jednak tym, na który czeka młody Anglik. Być może w końcu nastąpi przełamanie i Luke będzie w stanie regularnie odgrywać w PDC znaczącą rolę. Początek roku wprost nie mógł być dla niego lepszy. W UK Open już dokonał swego rodzaju przełamania. Po raz pierwszy był w stanie na dużym turnieju telewizyjnym przedrzeć się do półfinałów! W końcu Humphries potrafił na przestrzeni kilku dni utrzymać dobrą formę, która pozwalała mu na pokonywanie kolejnych rywali. W półfinale Anglik dał prawdziwy koncert i pokaz swoich umiejętności. Ogranie Michaela van Gerwena i gra na średniej ponad 107 muszą robić wrażenie. Jeżeli Cool Hand Luke utrzyma koncentrację i skupienie to ma szansę na odegranie w tym roku sporej roli. Ogromne umiejętności są – o tym Humphries przekonywał nas już kilkukrotnie – jeśli dojdzie do tego odpowiedni przygotowanie w sferze mentalnej to sezon jak z bajki może stać się prawdą, a Luke może w końcu się przebić od darterskiej czołówki. 2. Lisa Ashton

Od dłuższego czasu w świecie darterskim toczy się dyskusja na temat kobiet w tym sporcie i tego czy są one w stanie rywalizować z mężczyznami. Co chwilę poszukujemy reprezentantek płci pięknej, które mogą zacząć odgrywać większą rolę w PDC. Początkowo wydawało się, że może to być Fallon Sherrock, która dokonała przecież niemożliwego i ograła na Mistrzostwach Świata Mensura Suljovicia. Po ogromnym sukcesie Angielki zabrakło jednak kolejnych dobrych wyników i szybko okazało się, że mógł być to tylko pojedynczy wyskok. Na pole position szybko wysunęła się jednak inna zawodniczka – Lisa Ashton. Angielka nie ma być może na swoim koncie tak spektakularnego wyniku, ale od kilku sezonów czyni stałe postępy i wydaje się, że to właśnie w niej można upatrywać nadziei kobiecego darta. Początek tego sezonu po raz kolejny potwierdził te przypuszczenia, a kto wie, być może jest nawet zwiastunem przełomowego w karierze Ashton sezonu. Podczas UK Open wygrała mecz drugiej rundy z Aaronem Beeneyem i stała się pierwszą kobietą od 2005 roku, która odniosła zwycięstwo w tym turnieju. Co więcej popisała się najwyższą średnią w meczu telewizyjnym osiągniętą przez darterkę (100,3)! Jeśli dołożymy do tego niezwykle solidne występy w turniejach podłogowych, w których Ashton udało się ograć chociażby Nathana Aspinalla, jasnym staje się, że stać ją na świetne wyniki. Przy tak dobrej dyspozycji 2021 rok może być dla niej niezwykle udanym. Na Lisę warto zwrócić uwagę – nic nie stoi na przeszkodzie, aby odniosła sukces w którymś z turniejów telewizyjnych i znacznie poprawiła swoją pozycję rankingową. Sukces Angielki mógłby na dobre przekonać niedowiarków, że kobiety mogą być znaczącymi postaciami w PDC! 3. Callan Rydz

Czas na kolejnego reprezentanta młodego pokolenia angielskiego darta. Rydz to zawodnik o ogromnym potencjale, który zdążył już udowodnić w pierwszych tygodniach nowego sezonu. Wszystko zaczęło się od Super Series 1, podczas którego udało mu się wygrać swój pierwszy seniorski turniej PDC. W finale udało mu się ograć samego Jonny’ego Claytona, który przecież znajduje się w bajecznej formie. Dobrą formę Rydz zaprezentował także podczas UK Open. W Milton Keynes młodemu Anglikowi udało się dotrzeć do 5 rundy i mało zabrakło, żebyśmy obserwowali go w kluczowych fazach turniejów. The Riot to zawodnik, który gdy jest w dobrej formie, seryjnie trafia w pole punktowane za 60 punktów. Jeżeli będzie w stanie utrzymać dobrą formę to bez trudu może stać się jedną z sensacji tego sezonu. W odpowiedniej dyspozycji będzie groźnym rywalem dla praktycznie każdego dartera w PDC. Największą wątpliwością dotyczącą Callana jest jednak to czy na przestrzeni dłuższego okresu czasu będzie w stanie utrzymać dobrą grę. Rydz to zawodnik, który w Pro Tourze zameldował się dopiero 2 lata temu i wciąż brakuje mu niezbędnego doświadczenia gry na dużej scenie. Potencjał tego dartera jest jednak ogromny i bardzo możliwe, że eksploduje już w bieżących rozgrywkach. 4. Alan Soutar

Czas na zawodnika, który w tym roku zalicza swój debiut w najlepszej darterskiej federacji na świecie – Alana Soutara. Szkot do Pro Touru zaliczył prawdziwe wejście smoka i od pierwszych chwil pokazał kibicom, że nie będzie jedynie meldował się w pierwszych rundach turniejów. Szkot zaczął od imponujących wyników podczas Super Series 1. Już w swoich debiutanckich występach w PDC udało mu się ograć jednych z najlepszych zawodników na świecie – Dave’a Chisnalla, Petera Wrighta czy Nathana Aspinalla. Swoją wysoką formę udowodnił także podczas pierwszego w tym roku turnieju telewizyjnego – UK Open. W swoim premierowym występie przed kamerami udało mu się dotrzeć do 1/8 finału, w której ostatecznie musiał uznać wyższość Chisnalla. Efekt? Soutar w błyskawicznym tempie awansował na 79 lokatę Order of Merit i przy tak dobrych wynikach i grze może być to dopiero początek jego wspinaczki w światowym rankingu. Alana bardzo dobrze się ogląda – trafianie potrójnych segmentów nie sprawia mu problemów, niezależnie czy mówimy o 20, 19 czy 18. Szkot nie pokazał również jak dotąd słabości na podwójnych. Nie można też zarzucić mu braku doświadczenia. Pomimo tego, że debiutuje w PDC to ma na swoim koncie sporo doświadczeń z gry w federacji BDO! Jeśli Soutar nie złapie w najbliższym czasie zadyszki i obniżki formy to w dalszym ciągu powinniśmy go obserwować w ważnych turniejach, a awans do czołowej 64 może być tylko kwestią czasu. Szkot w perfekcyjny sposób rozpoczął 2021 rok i może być to zapowiedź fenomenalnego debiutanckiego sezonu. Przed startem rozgrywek mało kto spodziewał się, że w tak dobry sposób przywita się z PDC i być może to właśnie on będzie największym zaskoczeniem bieżącego sezonu. 5. Ryan Searle

Na koniec odrobinę mniej oczywista kandydatura. Ryan Searle to zawodnik, który w PDC gra już od dłuższego czasu i uczciwie zapracował sobie na miano zawodnika solidnego. W jego karierze wciąż brakuje jednak momentu przełomowego – sezonu, który byłby w stanie wprowadzić go do darterskiej czołówki. Początek bieżących rozgrywek nie zwiastuje być może przebudzenia Anglika – w dotychczasowych turniejach spisywał się poprawnie, ale nie zanotował jeszcze wielkiego wyniku. Mimo tego Heavy Metal to zawodnik, który w każdym momencie może na poważnie odpalić i stać się zawodnikiem czołówki. Podczas swojej kariery w PDC Ryan nie raz udowadniał, że stać go na świetną grę i gdy jest w formie jest prawdziwą maszyną jeśli chodzi o trafianie maksów. Jeśli dodamy do tego charakterystyczny wygląd i fakt, że rzuca on najcięższymi (32 gramowymi) lotkami w stawce to mamy gotowy materiał na postać, którą kibice pokochają od pierwszego wejrzenia. Trudno stwierdzić czy Anglik faktycznie ma szansę na uzyskanie w tym roku wyśmienitych wyników, ale z pewnością jest to gotowy materiał na objawienie bieżących rozgrywek. Być może wkrótce przekonamy się czy 2021 rok może należeć do Ryana Searla! Autor - Arkadiusz Salomon Witrynę wspiera sklep DartTown.pl - specjalistyczny sklep darterski działający i wspierający darta od 2010 roku.

Post: Blog2_Post
bottom of page