top of page
  • DartsPL

Modus wciąż daje możliwości zawodnikom spoza PDC

Turnieje organizowane przez Modusa z początku były jedynie wypełniaczem czasu w okresie pandemii i wstrzymanych rozgrywek PDC. Obecnie są jedną z ciekawszych możliwości regularnej rywalizacji dla zawodników, którzy na co dzień nie posiadają karty zawodniczej.



Pamiętacie czasy głębokiej pandemii, w których na chwilę rozgrywki PDC zostały całkowicie zamrożone? Właśnie w tamtym okresie na znaczeniu nabrały turnieje kamerkowe rozgrywane przez internet. Wszyscy z pewnością pamiętają PDC Home Tour, w którym obserwowaliśmy zmagania największych gwiazd PDC (z wyjątkiem tych, którym nie pozwoliła na to odpowiednia jakość łącza – patrzymy wymownie na Gary’ego Andersona). Większość z Was powinna jednak pamiętać, że to grupa Modus jako pierwsza zdecydowała się na przełamanie covidowego impasu i organizowała rozgrywki Online League.


Modus nie miał oczywiście możliwości współpracy z zawodnikami biorącymi udział w rozgrywkach PDC, ale udawało im się zapraszać do gry naprawdę ciekawe nazwiska. Za pośrednictwem transmisji na youtoubie mogliśmy podziwiać zmagania chociażby Raymonda van Barnevelda, Martina Adamsa, Wessela Nijmana (Holender pomimo dobrych wyników zapisał się w historii rozgrywek niesławnymi zgłoskami i został ukarany zawieszeniem za ustawienie jednego z meczów) oraz Davida Evansa, który najpierw ze świetnej strony pokazał się w turniejach Modusa, a chwilę później wygrał kartę zawodniczą.

David Evans po dobrych występach w Modus Online League poszedł za ciosem i po dobrych występach w Q Schoolu zagwarantował sobie dwuletni pobyt w PDC.



Modus nie zamierzał poprzestawać na pojedynczym epizodzie i gdy tylko było to możliwe, przeniósł swoje rozgrywki z internetu do świata rzeczywistego. Od wielu miesięcy możemy obserwować rozwój ich turniejów Modus Live League. Na początku września grupa ogłosiła powstanie nowego-starego formatu Modus Super Series, który może przede wszystkim imponować pulą nagród oraz niezwykłą intensywnością rozgrywek. To, co obecnie oferuje Modus wydaje się być jednym z najlepszych rozwiązań dla darterów, którzy nie mogą liczyć na regularne występy w PDC.


Gwiazdy mniejsze i większe


Początki turniejów Modusa, które ograniczały się do rozgrywek kamerkowych nie zdradzały jeszcze ich pełnego potencjału. Grupa zawodników, która brała udział w zawodach była dość mocno ograniczona, a mecze rozgrywane online siłą rzeczy nie były tak emocjonujące, jak te rozgrywane na żywo. Cierpiała również jakoś transmisji – kamerki internetowe używane przez zawodników nie zawsze gwarantowały odpowiednią jakość obrazu i obserwowanie takich spotkań było często dość uciążliwe. Wszystko zmieniło się jednak, gdy Modus dostał możliwość rozgrywania swoich turniejów na żywo w angielskim Portsmouth.


Turnieje stały się niezwykle regularne – ich rozgrywki możemy śledzić co tydzień. W każdej turze szansę na występy otrzymywały nowe nazwiska, a liczba zawodników, która przewinęła się już przez rozgrywki Modusa oscyluje zapewne w setkach. Co tydzień w szranki stawało 12 zawodników – po 5 dniach rywalizacji 6 najlepszych brało udział w rozgrywkach grupy mistrzowskiej, a 6 pozostałych w grupie przegranych. Kibicom darta mogło zakręcić się w głowie – Modus Live League sprawiło, że sport ten można śledzić właściwie codziennie. Oczywiście turnieje te nie gwarantują tego samego poziomu, co PDC – jednym z wymogów startu jest brak karty zawodniczej, ale darterzy spoza światowego topu udowodnili, jak szerokie i jakościowe jest zaplecze PDC. Mecze często rozgrywane są na bardzo dobrym poziomie, a sama oprawa i jakoś transmisji stoją na bardzo dobrym poziomie.

Robert Thornton jest jednym z wielu zawodników, którzy regularnie biorą udział w turniejach organizowanych przez Modusa!



Rozgrywki Modusa ogląda się po prostu przyjemnie i choć niemożliwe jest ich regularne śledzenie (chyba, że ktoś ma naprawdę dużo wolnego czasu i nie widzi świata poza dartem), tak okazjonalne oglądniecie ich transmisji sprawia sporo frajdy. Przede wszystkim daje nam możliwość poznania nowych zawodników lub przypomnienia sobie o kilku twarzach, które jeszcze niedawno rywalizowały na najwyższym poziomie. Przez miesiące rozgrywek na scenie zaprezentowała się swoista mieszanka byłych posiadaczy karty, legend sportu i zawodników, którzy dopiero pukają do bram największych turniejów. Kevin Painter, Robert Thornton, Thibault Tricole, Neil Duff, Jarred Cole, Conor Heneghan, Ciaran Teehan, Lisa Asthon, Danny Lauby Jr. – to tylko wycinek z ogromnej puli darterów, którzy wzięli udział w rywalizacji. Modus zagwarantował nam też polski akcent – w grudniu ubiegłego roku na scenie w Portsmouth oglądaliśmy przecież Sebastiana Steyera!


Nowa jakość


Modus chce stale rozwijać swoje rozgrywki i kolejnym krokiem w usprawnieniu rywalizacji było powstanie Modus Super Series. Na początku wrześnie ogłoszono zmiany i zapoczątkowanie nowego formatu. W samym sposobie rozgrywania turniejów wiele się nie zmieniło – mecze rozgrywane są od poniedziałku do soboty, a w każdym tygodniu rywalizacji udział bierze 12 zawodników. Najlepszych 6 uzyskuje awans do turnieju finałowego, ale tu pojawia się pewna zmiana. Zwycięzca oprócz tytułu najlepszego dartera danego tygodnia uzyskuje również awans do turnieju mistrzowskiego, który będzie odbywał się po 12 „zwykłych” tygodniach. A potem rozpoczyna się nowy cykl i tak w kółko.


Zmieniła się również pula nagród, która opiewa teraz na kwotę miliona funtów w skali roku. Jak to wygląda w praktyce? Zwycięzca tygodniowego turnieju zgarnia 5 tysięcy funtów, a triumfator turnieju mistrzowskiego otrzyma czek na kwotę 20 tysięcy funtów! Usprawnienia widoczne mają być również w samej jakości transmisji – organizatorzy zapewniają znaczące podwyższenie jego poziomu, który zagwarantować mają nowoczesne kamery przekazujące obraz w jakości 4k. Oprócz samego wyglądu popracowano również nad oprawą samych spotkań – w zespole komentatorów i prezenterów mają zagościć między innymi Paul Nicholson, Mark Webster czy Chris Mason. Do rozgrywek dodany zostanie jeszcze jeden ważny aspekt – obecność kibiców. Do tej pory mecze rozgrywane były bez udziału publiki i atmosferą przypominały turnieje podłogowe. Teraz na zawodników biorących udział w finałach każdego tygodnia zostanie nałożona dodatkowa presja w postaci kibiców za ich plecami. Bilety na wydarzenia można zakupić poprzez stronę internetową Modusa.


Pierwszy tydzień nowych rozgrywek jest już w trakcie. W tym tygodniu rozgrywany jest już 8 turniej (nowy format ogłoszono 1 września, ale pod uwagę wzięto rozstrzygnięcia z 6 poprzednich tygodni), a więc coraz większymi krokami zbliżamy się do wyłonienia pierwszej dwunastki, która zmierzy się w turnieju mistrzowskim i powalczy o 20 tysięcy funtów. Jak do tej pory w swoich grupach triumfowali Robert Owen, byli posiadacze karty Chas Barstow i Ciaran Teehan, Lee Evans, Darryl Pilgrim i sensacja tegorocznego UK Open Graham Hall. W najbliższych tygodniach dołączy do nich jeszcze 5 darterów!

Graham Hall najpierw pokazał się kibicom z dobrej strony podczas swojego występu w UK Open, a teraz zamierza powalczyć o czołowe lokaty w Modus Super Series.



Na temat odmiany rozgrywek Modusa wypowiedział się jeden z członków ich zarządu - Bill Lovely.

Dodanie Modus Super Series do darterskiego kalendarza zapewni emocjonujące rozgrywki, które zagwarantują dużej puli zawodników regularną rywalizacją na najwyższym poziomie. Dostaną oni również szansę na zyskanie doświadczenia w grze w telewizji i w obecności publicznoścu oraz okazję do zarobienie pieniędzy niezbędnych do podtrzymania swoich szans na zostanie profesjonalistami”.


W przypadku rozgrywek Modusa niezwykle imponujący jest ich rozwój – od turniejów kamerkowych do wysokiej jakości turniejów rozgrywanych na żywo, ale ich najważniejszy aspekt kryje się w ostatnich słowach wypowiedzi Lovely’ego. Zawodnicy spoza światowego topu, którzy nie mają na co dzień okazji do regularnej rywalizacji na takim poziomie otrzymują szansę jeszcze większego rozwoju na drodze do marzeń o grze w PDC. Jeśli dołożymy do tego możliwość zyskania doświadczenia namiastki gry na większej scenie oraz atrakcyjne nagrody finansowe, możemy dojść do wniosku, że Modus Super Series może w najbliższych latach stać się trampoliną do wygrania karty zawodniczej. Trampoliną, na której skakać można naprawdę wysoko. Autor - Arkadiusz Salomon



Post: Blog2_Post
bottom of page